Miałam już ograniczyć lakierowe zakupy, aż tu nagle znienacka w oczy rzuciły mi się piękne metaliczne lakiery.
Wyobrażacie sobie?
Nie można nawet spokojnie wejść do TK Maxx'a, bo i tak kończy się na lakierowych zakupach.
Jedyne moje usprawiedliwienie jest takie, że jeszcze takich nie miałam - SERIO :)
Jak widzicie, wybrałam cały zestaw metalicznych lakierów marki Alessandro. Wcześniej nie miałam do czynienia z tą marką więc byłam ciekawa jak się sprawdzą.
Kolorystyka lakierów jest piękna - chociaż dwa w odcieniach niebieskiego, są do siebie nieco zbliżone. Jak się przypatrzycie, to jeden wpada w turkus, a drugi w chabrowy. Dobrze widać tę różnicę na powyższym zdjęciu. Pięknie się mienią, wyglądają za każdym razem inaczej, w zależności od tego pod jakim kątem pada światło.
A teraz po kolei od palca wskazującego:
- Heavy Metal - Shake your head!
- Heavy Metal - Call me hero!
- Heavy Metal - Knockin' on heaven's door!
- Heavy Metal - Rock it Baby!
Nazwy super rockowe prawda?
Lakiery po pomalowaniu na 'czysty' paznokieć są praktycznie bezbarwne, lekko brokatowe i hmmm.. brudne. Jeśli ktoś by je chciał użyć w tym wydaniu, wydałyby się zwyczajnie brzydkie i bez wyrazu.
Żeby wydobyć z nich całą głębie, najpierw pomalowałam paznokcie na czarno, a dopiero później nałożyłam metaliczne lakiery. Do zdjęć zastosowałam dwie warstwy, żeby kolorystyka była mocniejsza, ale tak na prawdę wystarczy tylko czarna (inna ciemna baza) i jedna warstwa lakieru od Alessandro.
Jeśli chodzi o konsystencję, to są dosyć rzadkie, ale nie sprawia to problemów przy rozprowadzaniu lakieru - nie ma problemu zalanych skórek i nie trzeba się za wiele nagimnastykować. Dobrze się nimi maluje i całkiem szybko wysychają.
Trwałość lakieru jest całkiem niezła - na paznokciach (z utwardzaczem) trzymały mi się bez odprysków około 5 dni.
Czy jestem zadowolona?
Tak! Kupiłam cały zestaw w cenie ok 50 zł. Normalnie jeden lakier tej marki może kosztować nawet 40 zł, czyli niemało. Pewnie w regularnej cenie ciężko byłoby mi się na nie zdecydować.
Na pewno zobaczycie niejedno zdobienie z ich udziałem :)
Mnie się podobają wszystkie ale jeśli miałabym wskazać na jakiś konkretny byłby to niebieski wpadający w chaber:). Na Twoich paznokciach wyglądają elegancko!
OdpowiedzUsuńniebieski to również mój faworyt :)
UsuńObłędne!! Właśnie na nie zachorowałam przez Ciebie :D
OdpowiedzUsuńco złego to nie ja ;) ale faktycznie lakiery są bardzo efektowne!
Usuńpięknie wyglądają! Alessandro to pierwsza profesjonalna marka lakierów, z jaką miałam do czynienia wiele lat temu ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie to był 'pierwszy raz' z tą marką. Niestety są słabo dostępne w polskich sklepach :( cieszę się że przypadkowo na nie trafiłam!
UsuńAle ładne duochromy z nich! :)
OdpowiedzUsuńJestem tymi lakierami zachwycona, przyznam, że do tej pory nigdy nie miałam tego rodzaju lakieru i widzę, że trzeba to szybko nadrobić:)
OdpowiedzUsuńLakier na małym palcu <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń