czwartek, 26 marca 2015

Piotr Kucharski, "Chleb domowa piekarnia" - czyli miłość od pierwszego wejrzenia.. i posmakowania

Większość obserwatorów bloga zapewne zdziwi się, jak taki post się tutaj znalazł. Ci, którzy mnie jednak znają, wiedzą, że relaksuje mnie nie tylko zdobienie paznokci, ale również gotowanie :)


Ale może po kolei...
Od dłuższego czasu staram się odżywiać zdrowo i dbać o swoje ciało. Systematyczne ćwiczenia i racjonalne odżywianie, to dla mnie sposób na utrzymanie w ryzach swojej wagi i dobrej kondycji całego ciała. Nie bez znaczenia jest stwierdzenie - "jesteś tym co jesz". Jedzenie to paliwo, które może być dobre lub złe, od niego właśnie zależy forma, nie tylko fizyczna, ale też psychiczna.

Świadomy wybór produktów, jaki wprowadziłam i zwiększanie wiedzy z zakresu właściwego żywienia doprowadziło do tego, że coraz więcej chcę robić sama :) Ten kto choć raz pokusił się o przeczytanie etykiet ze składem produktów jakie kupujemy w sklepach wie co mam na myśli..

Żyjemy w erze mody na diety bezglutenowe (stosowane najczęściej bez konkretnego wskazania), więc moje pieczenie chleba może dla niektórych być lekko ekstrawaganckie. Inni z kolei pomyślą - po co się męczyć, skoro w sklepach półki uginają się od gotowych produktów?

Może i tak... ale ja nadal pamiętam smak chleba, jaki będąc dzieckiem jadałam na wakacjach u mojej cioci. Piekła go samodzielnie, z własnej mąki, w tradycyjnym piecu chlebowym. Był zawsze wielki, prostokątny, z grubą, spieczoną i chrupiącą skórką. Zapach tego chleba nadal mam w pamięci i nie jest do opisania. Nawet myśląc teraz o nim cieknie mi ślinka :) Uwierzcie - nie znalazłam podobnego smaku nigdy w żadnym kupnym chlebie, nawet z najlepszej piekarni. W pamięci mam za to ideał do którego zawzięcie dążę. Muszę przyznać, że dzięki książce Piotra Kucharskiego "CHLEB domowa piekarnia" jestem coraz bliżej :)

Książkę dostałam w prezencie urodzinowym od mojego wspaniałego zespołu w pracy - nie ukrywam, to był strzał w 10! Książka to kompendium wiedzy o chlebie i wszystkich jego odmianach, a poszczególne rozdziały odkrywają przed czytelnikiem magiczną tajemnicę piekarnictwa. Możecie się śmiać, ale skoro z mąki i wody powstaje coś tak pysznego jak chleb - to dla mnie czysta magia.

Co znajdziemy w książce?

Pierwszy rozdział rozpoczynamy od zwięzłej teorii, gdzie można dowiedzieć się wielu przydatnych informacji o rodzajach mąk, składnikach chleba i poszczególnych fazach jego przygotowywania.
Od rozdziału II "Zakwas i pieczywo na zakwasie" przechodzimy do meritum, czyli konkretnych przepisów na chleb. To mój ulubiony rozdział, bo pieczywo na zakwasie jest absolutnie moim faworytem. Ostatnio zrobiłam chleb piwno-cebulowy, z przepisu z książki- poezja :)



Jeśli ktoś jednak nie przepada za bardziej pracochłonnym procesem przygotowywania chlebów na zakwasie, znajdzie coś dla siebie w kolejnym rozdziale o chlebach na drożdżach.
Jakby tego było mało osobny rozdział zajmują bułki i płaskie chleby. Można znaleźć przepisy na grahamki, bajgle, chlebki naan, pizze, focaccie i inne pyszności. W razie gdyby czytelnik nie miał pomysłu co zrobić z chlebem inspiracje znajdzie w ostatnim rozdziale zatytułowanym "Potrawy z chlebem i do chleba". Zupy, sałatki, zapiekanki, pasty do chleba - nawet nie zdawałam sobie sprawy jak ciekawie można wykorzystać chleb!

Głodni? :) Mi od samego przeglądania pięknych zdjęć jakie zdobią każdy z przepisów cieknie ślinka.
Przepisy są bardzo dobrze i szczegółowo rozpisane, nawet największy laik, który rozpoczyna przygodę z pieczeniem chleba da sobie radę. Wystarczy trzymać się instrukcji rozpisanej w punktach i można cieszyć się samodzielnie przygotowanym wypiekiem. Własnoręcznie upieczony chleb smakuje o niebo lepiej, a jaką przy tym daje satysfakcję! To wręcz uzależniające, nie wspominając już o zapachu jaki rozchodzi się po całym domu w trakcie i długo po upieczeniu chleba...


Przepisów jest tak dużo, że nadal wszystkie testuje, wybierając smaki jakie najbardziej mi odpowiadają. Ostatni między przygotowywaniem dwóch różnych chlebów, zrobiłam też domowe burgery - ten przepis się do mnie wręcz uśmiechał :) Tak wiem, wiem.. najpierw pitu pitu o zdrowym odżywianiu, a teraz z burgerami wyjeżdżam.. ;) Nie jadam fast foodów na mieście, ale jak każdy czasem mam ochotę na lekkie odstępstwo od normalnej diety. Samodzielnie przygotowane są o wiele zdrowsze i uważam, że można sobie na nie od czasu do czasu pozwolić. Te były wyjątkowe, bo zrobione od podstaw, łącznie z samodzielnie upieczoną bułką.

Co ja będę Wam mówić, sami popatrzcie :)



Chyba nie muszę tego mówić, bo to absolutnie jasne, ale jakby ktoś się nie domyślił - POLECAM GORĄCO :) Pieczcie i cieszcie się własnym chlebem!


-E-



3 komentarze:

  1. Ooo,musze polecić mojemu mężowi,bo właśnie zaczął ostatnio raczyć nasza rodzinkę domowym chlebkiem i uważam że to świetny pomysł robić i jeść zdrowa zywnosc:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O! A ja się właśnie czaję na domowy chlebek. Może polecisz jakiś przepis, któremu podoła nowicjuszka w dziedzinie pieczenia chleba? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podstawą dobrego chleba jest oczywiście zakwas. Jeśli nie masz nikogo od kogo mogłabyś dostać trochę aktywnego zakwasu, to trzeba go wyhodować samodzielnie - jest to prostsze niż się wydaje. Wystarczy odrobinę cierpliwości :) Na stronie Piotra Kucharskiego znajdziesz przepis na zakwas i na chleb żytni: http://piotrkucharski.com/przepisy
      Chleb wychodzi z tego przepisu zawsze więc spokojnie możesz spróbować :)

      Usuń