Zielony lakier jaki stał się inspiracją, upolowałam na sporej promocji w Drogerii Natura (cena poniżej 9 zł). Nie miałam do tej pory w swojej kolekcji lakieru w podobnym odcieniu, choć zielonych jest w niej co najmniej kilka :)
Pierwotnie przy użyciu nowej zdobyczy miał powstać wzór moro, ponieważ od razu miałam takie skojarzenie z tym odcieniem.
Ostatecznie jednak, zdecydowałam się na bardziej subtelny manicure w dosyć zgaszonych, wręcz pastelowych kolorach. Całości dopełnił połyskujący lakier w kolorze starego złota. Jedynie na środkowym palcu, zdecydowałam się dodać delikatny wzorek pochodzący z płytki MoYou London Pro 04.
Lakiery, które wykorzystałam:
- zieleń - Astor Quick'n GO! - nr 380
- pudrowy róż - Rimmel 60 seconds - 203 Lose your lingerie
- złoty - Rimmel Space dust 003 Aurora
Mam nadzieję, że efekt końcowy przypadnie Wam do gustu :)
-E-
Bardzo mi się podoba to połączenie kolorów - jest absolutnie niespotykane :) a do tego odbiłaś ornamentowy motyw - dla mnie to ideał :)
OdpowiedzUsuńno zdecydowanie to nie mój odcień zieleni, ale u Ciebie wygląda to obłędnie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdobienie, idealne na jesień! :) Nie przepadam za zielenią, ale w tym zestawieniu wszystko jest absolutnie na swoim miejscu :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to zestawienie kolorków. Mam podobną zieleń z Golden Rose.
OdpowiedzUsuń