niedziela, 16 sierpnia 2015

OPI Tiffany Case - liquid sand --> wyjątkowy turkusowy lakier

OPI po raz kolejny występuje w roli głównej na moich paznokciach. Tym razem razem w moje ręce wpadł piaskowy i niewiarygodnie mieniący się lakier.

Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia... a właściwie pomalowania :)
Dlaczego skradł moje serce?  Zdradzę w dalszej części postu!

liquid sand

Nie mam zbyt wielu brokatowych, czy piaskowych lakierów w mojej kolekcji. Zwyczajnie najczęściej nie byłam zadowolona z efektu jaki dają. Nie wiem z czego to wynika, ale jakoś nie przepadam za tą chropowatą strukturą. Przy okazji lepiej nie wspominać o katorgach przy ich zmywaniu  - większość z Was dobrze o czym mówię :)
Poza tym czasem przy takich lakierach (choć nie wszystkich) mam wrażenie, że paznokcie wyglądają jak chore! Serio, nie śmiejcie się :)
Chyba po prostu wolę jak po pomalowaniu, płytka paznokci jest gładziutka. Takie tam moje małe zboczenie... :)
No dobrze, a teraz do rzeczy...
niebieski lakier OPI















brokatowy OPI
brokatowy OPI
























Po takim wstępie pewnie się zastanawiacie, jak to się stało że właśnie ten lakier trafił do mojej kolekcji?

Muszę przyznać, że o dziwo od razu wpadł mi w oko - już w buteleczce wyglądał wyjątkowo. Poza tym ten kolor...coś pięknego :)

Bałam się jedynie tego chropowatego wyglądu, ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie! Po pomalowaniu wygląda równie obłędnie jak w buteleczce!

Liquid sand, bo tak producent określa efekt jaki daje na paznokciach, to tak na prawdę całe mnóstwo drobinek różnego koloru i wielkości. Już po pomalowaniu paznokci jedną warstwą, mamy całkiem niezłe krycie (ale nieco blady kolor). Nie jest to taki półprzezroczysty brokatowy lakier, który trzeba stosować na kolorową bazę, bo inaczej wygląda bezpłciowo. W tym przypadku dwie warstwy Tiffany Case solo, robią robotę!


niebieskie paznokcie OPI

Zatem OPI Tiffany Case, stał się bazą mojego dzisiejszego mani. Sam w sobie jest  mega efektowny, więc nie szalałam za bardzo z dodatkowymi zdobieniami.

Dwa paznokcie pomalowałam na biało i na nich dodałam stemple z płytki JQ-L03. Jaśniejszy niebieski to Sally Hansen Big Teal,a granat to  Night Watch też od Sally.

Szczerze powiedziawszy granatowa gwiazdka na paznokciu wskazującym nieco mnie denerwuje. Chyba jednak powinna być jaśniejsza.. Ale z lenistwa nie chciało mi się już zmywać i tak zostało :)
Co myślicie?

jq-l03

jq-l03
jq-l03



jq-l03


-E-

9 komentarzy:

  1. moim zdaniem wzory są obłędne! idealnie odbite i fajny efekt daje zróżnicowanie odcieni :) a sam OPI jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba ta kompozycja! I gwiazdka też, właśnie fajnie, że jest ciemniejsza! A opi jest cudowny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne połączenie wzorów , a Opik jest genialny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę to wygląda tak... Zimowo i śnieżnie - pewnie przez kolory. Ale z drugiej strony kto w takie upały nie marzy o odrobinie chłodku? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie to wygląda, a ten Opi bardzo ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie uczucie chłodu jak się patrzy na to zdobienie. Świetne na ostatnie upały. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za miłe słowa :) faktycznie to mani nieco zimowe wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowicie efektowne zdobienie, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Osz... ten OPI jest obłędny!!! Uwielbiam takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń